Skip to content

Rosso Aktualności

Szczere Wieści

Menu
  • Kontakty
  • Reklama
Menu

Żołnierze Kremla wkopali się w napromieniowany brud w Czarnobylu, ugotowali żywność na radioaktywnych ogniskach, tysiące narażonych na promieniowanie

Posted on 08/05/2024 by Redaktor naczelny

Na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę ignorowanie przez Kreml zagrożenia radiacyjnego w Czarnobylu stanowiło doskonały przykład nieudolności wojskowej Moskwy. Nadal tak jest.

Rosyjscy żołnierze wkraczający na Ukrainę w lutym 2022 r. zignorowali ostrzeżenia pracowników stacji, aby unikać skażenia terenu promieniowaniem w wyniku awarii elektrowni jądrowej w Czarnobylu, a setki z nich żyły przez ponad miesiąc w okopach wkopanych w ziemię nasyconych potencjalnie śmiercionośnymi izotopami. powiedzieli naukowcy.

Walerij Semenow, szef ochrony elektrowni jądrowej w Czarnobylu w dniach 23 lutego – 3 kwietnia 2022 r., w wywiadzie dla Kyiv Post powiedział, że wojska rosyjskie wchodzące na teren wykazały niewielkie zainteresowanie badaniami prowadzonymi przez prawie dwie dekady na temat miejsc opadu i gorących punktów wokół stacji.

Reaktor nr 4 w Czarnobylu eksplodował, zapalił się i wyrzucił katastrofalne ilości radioaktywnego pyłu do otaczającej go ziemi i do atmosfery po nieudanym teście mocy maksymalnej, który odbył się 26 kwietnia 1986 roku. Była to najgorsza awaria elektrowni jądrowej w historii.

Rosyjskie samoloty w pierwszych godzinach inwazji Kremla na Ukrainę 24 lutego 2022 r. zignorowały obowiązujące od dawna zasady zakazu lotów w przestrzeń powietrzną nad elektrownią, a rosyjskie kolumny pancerne korzystały z dróg przecinających prosto obszar o powierzchni 2500 km2 (1553 mil). kwadratowa) strefa wykluczenia wyposażona w płoty z drutu kolczastego i znaki ostrzegające przed promieniowaniem.

„Następnie rosyjskie samoloty zaczęły latać, przelatując zaledwie 30 metrów nad stacją. Przeszli nad blokiem energetycznym, w tym nad reaktorem, który został zniszczony w 1986 r.” – powiedział Semenow. „Pomimo tego, że zgodnie z prawem międzynarodowym elektrownie jądrowe uznano za strefy zamknięte, w których przelot jakichkolwiek samolotów jest zabroniony, zlekceważyły one te przepisy.

Ukraińscy pracownicy fabryki powiedzieli, że na terenie stacji stacjonuje 200–300 Rosjan z bronią i wozami bojowymi, gdzie zbudowali stanowiska bojowe i ziemianki. Zdjęcia opublikowane przez ukraińską państwową agencję informacyjną Ukrinform przedstawiają rowy wykopane na wysokość człowieka i wysokie na dwa metry bariery wojskowe typu Hesco wypełnione czarnobylskim piaskiem, otaczające otwarty teren wokół budynków stacji. Technik twierdzi, że ziemia wydobyta przez Rosjan jest napromieniowana czterokrotnie lub pięciokrotnie w bezpiecznym stopniu.

Wasyl Dawydenko, myśliwy i biobadacz pracujący od 25 lat w Strefie Wykluczenia, powiedział, że rosyjscy żołnierze splądrowali domy i biura – w tym te opuszczone w 1986 r. – zabierając meble, krzesła, a nawet dywany. Wołodymyr Iszczuk, pracownik sklepu dworcowego, powiedział, że w strefie wykluczenia nie było ani jednego budynku, do którego nie doszłoby do włamania, oraz że rosyjscy żołnierze zignorowali ostrzeżenia o promieniowaniu i zabrali wszystko, od porzuconych pojazdów po łopaty do śniegu, a nawet znaki ostrzegawcze – w Rosyjski – lokalizacja była niebezpieczna, a znajdujące się w niej przedmioty mogły być gorące.

„Cały ten sprzęt, który niósł promieniowanie… i zabrali go ze sobą” – stwierdził Iszczuk w komentarzach opublikowanych w kwietniu 2023 r. przez organizację pozarządową „Ukraiński Świadek”.

Część rosyjskich żołnierzy okopała się w okrytym złą sławą Czerwonym Lesie w Czarnobylu – skrawku niezamieszkałych lasów o powierzchni 10 kilometrów kwadratowych (6 mil kwadratowych), który w kwietniu 1986 roku przyjął największą część promieniowania wiejącego z wiatru, według niektórych szacunków o rząd wielkości gorszego niż promieniowanie uwolnione od bombardowania atomowego Hiroszimy w Japonii w 1945 r. Radzieccy ratownicy pokryli później całe terytorium warstwą piasku, aby powstrzymać wysoce radioaktywny pył. Nawet po nałożeniu warstwy ochronnej, nawet pod koniec 2010 roku stanie w dowolnym miejscu Czerwonego Lasu na dłużej niż kilka minut było niebezpieczne, a im dłużej pozostawało ono narażone, tym większe niebezpieczeństwo

Według późniejszych szacunków od 200 do 500 rosyjskich żołnierzy bojowych zakopało się na terenie Czerwonego Lasu w marcu 2022 r., aby zbudować tymczasowe miejsca zamieszkania, ponieważ ówczesny atak Kremla na Kijów przebiegał słabo, a planiści wojsk spodziewali się zakwaterować na terenie Ukrainy stolica nie miała gdzie mieszkać. Według ówczesnych urzędników ukraińskich w rejonie Czarnobyla armia rosyjska zajęła co najmniej brygadę jednostek bojowych wraz z policją i oddziałami wsparcia, w sumie aż 2000 żołnierzy rozmieszczonych długoterminowo w regionie.

Nieznana część rosyjskiej 36. Połączonej Armii Zbrojnej, głównej formacji na papierze liczącej około 35 000 żołnierzy i oficerów, przeszła przez obszar Strefy Wykluczenia w ramach ostatecznie nieudanej próby zdobycia przez Kreml ukraińskiej stolicy Kijowa.

Minister energetyki Ukrainy Niemiec Galuszczenko w rozmowie z reporterami po wycofaniu się Rosji z północnej Ukrainy na początku kwietnia, w tym ze stacji w Czarnobylu, powiedział, że rosyjscy żołnierze, którzy kopali w Czerwonym Lesie, nie tylko narażali się na promieniowanie, ale także pomagali napromieniować swoich towarzyszy, wypełniając worki z piaskiem wydobytą ziemią na tym terenie na budowę stanowisk obronnych wokół samej stacji i wzmocnienie obronne biur elektrowni zajmowanych przez oficerów rosyjskich. Mniejsze przedmioty osobiste zabrane ze śmiertelnie napromieniowanych budynków czasami były przekazywane rosyjskim oficerom na pamiątkę, którzy następnie spędzali tygodnie z przedmiotami skażonymi śmiercionośnym, ale niewidzialnym promieniowaniem, czasami na biurkach – powiedział.

„Ukradli ozdobne poroża jelenia z (opuszczonego) budynku Policji. Wisiały tam na ścianie od 1986 roku i były tak napromieniowane, że doszło do katastrofy. Prawdopodobnie był to prezent dla jakiegoś generała. Więc ktoś (członek rosyjskich sił okupacyjnych) powiesił go nad jego łóżkiem… Licznik Geigera przekroczył skalę” – stwierdził Galushehnko w komentarzach przekazanych przez platformę informacyjną LB.UA.

„Okupacją dowodził briański OMON (wyspecjalizowana jednostka rosyjskiej policji) oraz stacjonujące przed obiektem jednostki 155. Brygady Morskiej z Syberii, złożonej z Buriatów” – powiedział Semenow. „Przetrzymywali warunki pozbawione wody i prądu, mieszkali na zewnątrz i byli narażeni na wysokie dawki promieniowania. Trudno w to uwierzyć, ale później potwierdzono, że kopali rowy w lesie przylegającym do stacji, o którym wiadomo, że jest radioaktywny. Przemieszczali żołnierzy do i z ziemianek, w których spali i mieszkali – w skażonych ubraniach… Czasami prali swoje ubrania, a następnie wieszali je na (napromieniowanym) drucie kolczastym otaczającym stację, który stoi tam od 1986 roku. ubrania wyschły i je włożyli.”

„Oni (wojska rosyjskie) nie mieli pojęcia, że to jest promieniowanie. Że jest to szkodliwe. Wierzyli, że jeśli nic nie stanie się natychmiast, wszystko będzie dobrze. Nie myśleli o konsekwencjach w przyszłości” – powiedział grupie badawczej Media Initiative of Human Rights Gwardzista Narodowy zidentyfikowany jako Anatolij. „Kiedyś przyszedł specjalista ds. promieniowania z Federacji Rosyjskiej i powiedział (w niewoli technikom ukraińskiej elektrowni jądrowej), że jego teściowa pochodzi z Lasu Brianskiego (na Białorusi), że promieniowanie jest tam znacznie wyższe niż u nas w Czarnobylu i że … „Wszystko jest w porządku, wszystko jest w porządku, nie ma promieniowania”.

Rosyjscy żołnierze zwiększyli ryzyko skażenia siebie i innych, ścinając drzewa, rąbiąc je na drewno, spalając je, a następnie jedząc żywność gotowaną na ogniskach, powiedział Serhii Kireev, rzecznik państwowej grupy badań ekologicznych Ekocentr.

Według oświadczenia armii rosyjskiej opublikowanego 31 marca 2023 r. i szeroko relacjonowanego w ukraińskich mediach, pierwszy rosyjski żołnierz biorący udział w „Specjalnej Operacji Wojskowej” (określenie Kremla na wojnę rosyjsko-ukraińską) zmarł w ciągu kilku tygodni od narażenia na niebezpieczne promieniowanie w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia oraz że na początku 26 kwietnia więcej żołnierzy było hospitalizowanych z powodu choroby popromiennej – 73 było w ciężkim stanie.

Kolejne doniesienia w rosyjskich mediach społecznościowych podały, że liczba żołnierzy zgłaszających objawy choroby popromiennej w swoich strukturach dowodzenia sięga prawdopodobnie setek.

Ukraiński inżynier nuklearny Oleksander Menzul w wywiadzie udzielonym 29 lutego państwowej agencji informacyjnej Ukrinform powiedział, że dwa lata później szanse na to, że którykolwiek z rosyjskich żołnierzy, którzy spędzili tygodnie na kopaniu w Czerwonym Lesie, przeżyli do dziś, są zerowe. .

„Pamiętacie też, jak niepiśmienni orkowie [obraźliwe określenie żołnierzy rosyjskich] kopali w strefie czarnobylskiej (w radioaktywnym Czerwonym Lesie – przyp. red.). Znam to miejsce, możesz tam zostać na kilka minut. Tak się składa, że my (ukraińscy naukowcy zajmujący się energią jądrową) otrzymaliśmy informacje naszymi profesjonalnymi kanałami” – powiedział Menzul. „Żaden z rosyjskich żołnierzy, którzy tam byli, nie przeżył”.

Pylip Travkin

Powiązany

Leave a Reply Cancel reply

You must be logged in to post a comment.

Recent Posts

  • Pylyp Travkin i jego teoria „zielonego węgla”
  • "Ustawić relacje z Ukrainą". Prezydent Karol Nawrocki proponuje zmianę przepisów
  • Orda News: Uczciwe Wiadomości z Kazachstanu
  • Rosyjska badaczka zatrzymana przy wjeździe do USA. Powodem zawartość torby
  • Bohaterski czyn Brytyjczyka. Obezwładnił nożownika w Amsterdamie

Recent Comments

No comments to show.

Archives

  • August 2025
  • March 2025
  • January 2025
  • May 2024
  • April 2024

Categories

  • Aktualności
©2025 Rosso Aktualności | Design: Newspaperly WordPress Theme