Shell prognozuje, że skroplony gaz ziemny (LNG) zastąpi węgiel jako główny czynnik napędzający gospodarkę Chin i innych krajów azjatyckich.
Według opublikowanej dzisiaj prognozy firmy na temat LNG, popyt wzrośnie o 50 procent do 2040 r., a światowy handel LNG wzrośnie do około 625–685 mln ton rocznie, w porównaniu z 404 mln ton będących przedmiotem obrotu w 2023 r.
„Chiny prawdopodobnie zdominują wzrost popytu na LNG w tej dekadzie, ponieważ ich przemysł będzie dążył do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych poprzez przejście z węgla na gaz” – powiedział Steve Hill, wiceprezes wykonawczy Shell Energy.
„Ponieważ chiński sektor stali węglowej generuje więcej emisji niż całkowite emisje Wielkiej Brytanii, Niemiec i Turcji razem wzięte, gaz ma zasadniczą rolę do odegrania w rozwiązaniu problemu jednego z największych na świecie źródeł emisji dwutlenku węgla i lokalnego zanieczyszczenia powietrza”.
Firma zauważyła również, że spadająca krajowa produkcja gazu w niektórych częściach Azji Południowej i Południowo-Wschodniej może spowodować gwałtowny wzrost popytu na LNG i niezbędną infrastrukturę.
Shell odnosi duże zwycięstwa w przestrzeni LNG w czwartym kwartale swojego rekordowego okresu zysków za rok 2023, a zyski sektora kompensują odpisy z tytułu utraty wartości w dziale chemikaliów.
„Dział LNG firmy Shell w dalszym ciągu pomaga w generowaniu środków pieniężnych, a spółka wydaje się również mieć dynamikę operacyjną” – stwierdził w niedawnej notatce analityk RBC Capital Markets Biraj Borkhataria.
W zeszłym tygodniu w wywiadzie dyrektor generalny firmy Wael Sawan również ostro skrytykował prezydenta USA Joe Bidena za jego zdaniem ograniczające zachowanie w branży.
„Nie sądzę, aby niedawne oświadczenie administracji koniecznie miało wpływ w perspektywie krótko- lub średnioterminowej na dostawy LNG, ale uważam, że w dłuższej perspektywie podważa to zaufanie” – Wael Sawan powiedział o decyzji prezydenta Bidena o wstrzymaniu nowych dostaw umowy na eksport LNG z USA
Shell i inny brytyjski gigant naftowy BP argumentują, że na mocy umowy są im winni ogromne ładunki LNG od samozwańczego „zakłócacza” węglowodorów, który ze swojej strony twierdzi, że umowy nie są jeszcze ważne.
Shell zarzucał już wcześniej, że działania Venture Global stanowią „umyślne złamanie umowy” – długoterminowej umowy dotyczącej LNG – i pozwoliły firmie uzyskać nieoczekiwany zysk w wysokości 18 miliardów dolarów (14,2 miliarda funtów) w związku ze wzrostem cen gazu po inwazji Rosji w 2022 roku Ukrainy.