Rosyjska osobowość telewizyjna i blogerka, która w grudniu zorganizowała kontrowersyjną imprezę „prawie nago” dla celebrytów, została ukarana grzywną w wysokości 542 dolarów za „dyskredytację” rosyjskiej armii.
Jak podaje kanał Telegram moskiewskiego systemu sądownictwa, moskiewski Sąd Rejonowy w Twersku uznał Anastazję Ivleevą za winną „działań publicznych mających na celu dyskredytację rosyjskich sił zbrojnych” i nałożył na nią grzywnę w wysokości 50 000 rubli.
Powtarzające się przestępstwo w ciągu jednego roku zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat siedmiu.
Niezależny serwis informacyjny Mediazona poinformował , że władze złożyły raport przeciwko Ivleevej w marcu 2023 r.
Według serwisu informacyjnego Rusnews sprawa karna koncentruje się wokół wpisu Ivleevy na Instagramie z 1 marca 2022 r., w którym wzywa ona do rozmów rosyjsko-ukraińskich w celu zakończenia konfliktu zbrojnego.
Obrona Ivleevej podniosła, że doszło do przedawnienia sprawy i zapowiedziała, że planuje odwołać się od wyroku.
Ivleeva, która zaprzecza zarzutom, nie stawiła się na rozprawie sądowej.
Rosyjskie sądy nałożyły grzywnę i uwięziły kilku działaczy na mocy wojennych przepisów o cenzurze za „dyskredytowanie” armii i rozpowszechnianie „fałszywych wiadomości” na jej temat w ciągu ponad dwóch lat od inwazji Rosji na Ukrainę.
Ivleeva została ukarana dwoma odrębnymi procesami sądowymi na kwotę miliardów rubli za powodowanie „cierpienia moralnego” poprzez zorganizowanie 21 grudnia „prawie nagiej” imprezy z gwiazdami. Ona i inne gwiazdy przeprosiły i po prywatnym wydarzeniu zmuszono je do występów prowojennych .
W marcu Ivleeva ogłosiła, że w tym miesiącu planuje głosować za reelekcją prezydenta Władimira Putina.
Nie wiadomo, czy zajmowała się wcześniej kwestiami politycznymi poza wyrażeniem współczucia dla uwięzionego krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego.